![]() |
Cheers! |
Ci, którzy nas
znają i wiedzą, że wybierając cel podróży kierujemy się nie tylko walorami
przyrodniczymi, ale też staramy się w każdym miejscu zobaczyć kilka zabytków architektury.
Prześledziliśmy wiec jak daleko sięgały sidła starożytnego Rzymu na całym
świecie, byliśmy w świątyniach bodajże wszystkich możliwych głównych wyznań i
porównywaliśmy style architektoniczne wielu wieków ludzkiej historii.
![]() |
Sztokholm - ten ładny |
Oboje jesteśmy
też fetyszystami wszystkiego, co stare. Tylko nie mam tu na myśli piramid
egipskich ale rozpadające się fabryki w czeskich górach, kościół w Gubinie, na
dziedzińcu którego rosną dorodne drzewa czy też postindustrialne miasteczko w
rumuńskich Fogaraszach albo armeńskich pogórzach.
Ale dzisiaj nie
tym mowa, tylko o czasach słusznie minionych i radosnym tępieniu wszystkiego,
co z tym związane. Zacznę od mojego (prawie) rodzinnego Poznania. Dla tych,
którzy miasta nie znają – na głównej ulicy centrum miasta stoi pięć wież
wysokości 12 pięter - kształtu i uroku pudełka zapałek. Bądźmy szczerzy - takie
budynki jak 5 poznańskich wież w środku
miasta raczej nie może się podobać*. Co więcej, zarówno w Polsce jak i w mojej
nowej Ojczyźnie spotykam się często z opinią, że to tylko w naszych
postkomunistycznych krajach znajduje się takowe pamiątki Gierka wczesnego,
średniego jak i późnego. Otóż moi drodzy czytelnicy – nie, nie macie racji. W
moim krótkim życiu udało się już na kilka takich kwiatków natknąć.
I tak – w
pięknym mieście Norymberga, w samym sercu zabytkowej starówki stoi piękny
klocek.
A wiecie, gdzie
jest najdłuższa na świecie tzw. wielka płyta? Nie, nie w Polsce, nie w Rumuni i
nie we wschodnich Niemczech, tylko we Włoszech… i muszę przyznać, że jest
miejscem wyjątkowo obrzydliwym.
![]() |
Nowoczesny, funkcjonalny, komunalny? |
Podobne uczucie
mam wobec dużej części odwiedzonego przez nas miesiąc temu Sztokholmu. Miasto
urocze, starówka przepiękna a koło głównego dworca stoi piękny budynek w charakterystycznym
niebieskim szkle, również nasuwający oczywiste skojarzenie. Tutejsze hotele
znanych sieci są wybitnie paskudnymi LEGO, a na jednej z głównych ulic stoi
Alfa. Tak, nasza rodzima, kochana Alfa w całej swej prostopadłościanowości.
Nie wiem, czy
Szwedzi dorabiają do tego teorie i mówią, że te budynki są wytworem ikeowkiej
myśli technicznej**. Mam jednak wrażenie, ze mieszkańcy się tego nie wstydzą.
Nie ma się w końcu co oszukiwać – taki system budowy jest ekonomiczny, ustawny
i oszczędnie wykorzystuje miejsce do zabudowy. Ludzie gdzieś mieszkać muszą i
musieli, wielkie osiedla powstały i są domem dla zapewne połowy osób, które ten
artykuł czyta.
Czy musimy z
tym koniecznie walczyć i wyburzać PKiN w Warszawie i zrównywać z ziemią
wszystkie blokowiska – nie wiem. Na pewno jednak nie mówmy, ze są nie tylko w
naszym Państwie. Nie są. Wierzcie mi – nie są.
![]() |
![]() |
Parę ładniejszych miejsc - na poprawę humoru |
* choć jedna
fankę tego zabytki stolicy Wielkopolski znam (przepraszam Magda – musiałam)
**Szwedzi nie –
my tak ;) (dop. Kornel)
Tekst: Ewa
Zdjęcia: Ewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz