wtorek, 21 kwietnia 2015

5 rzeczy, które mogą wam się przydarzyć na rowerze w Kambodży


1. Pasażer na gapę






2. Nocleg na francuskiej plantacji rodem z Czasu Apokalipsy



3.Przejazd przez bramę w Angkorze



4. Odreagowywanie zmęczenia na hamakowym postoju w środku wioski



5. Transport rowerów....Ehm...nazywali to taksówką


6 komentarzy:

  1. Z takimi pasażerami na gapę to trzeba uważac... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorzej jak ten pasażer zacznie ci grzebać w plecaku a potem uciekać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy ten pasażer na gapę... nie miałabym nic przeciwko niemu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Im więcej blogów podróżniczych oglądam, tym bardziej mam ochotę wszystko rzucić i ruszyć przed siebie :)

    OdpowiedzUsuń